Pamiętacie jeszcze czasy, kiedy komputer podłączało się do telewizora? To było w zupełnie innej epoce. Próżno było wtedy szukać CDROMów, musiał wystarczyć, oldschoolowy magnetofon. Dzisiaj wydaje się to niewiarygodne, że jeszcze 25 lat temu gry i programy zapisywane były na kasetach. Przybliżę wam dzisiaj kilka gier, w które można było pograć na starym, poczciwym Atari.
Najpopularniejszą i najciekawszą grą logiczno-zręcznościową, był Robbo. Aby wygrać, gracz musiał pomóc sympatycznemu robotowi przejść przez 56 planet tak, aby mógł się on wydostać z wrogiego układu planetarnego, gdzie został uwięziony. Wraz z przechodzeniem kolejnych poziomów wzrastał stopień trudności, a wyzwania intelektualne stawały się coraz większe.
Kolejną pozycją w panteonie Atari Montezuma’s Revenge. W tej grze można było poczuć się jak Indiana Jones. Gracz krążył w niej po podziemiach tajemniczej świątyni Azteków. Musiał przygotować się na walkę z jadowitymi wężami, uważać na znikające mosty, czy straszące w ciemnościach czaszki.